piątek, 19 lipca 2013

Epilog

Mnóstwo wspomnień, łączących ich przygód. Mieli za sobą piękną przeszłość, jednak nie o to chodziło. Czasem warto cofnąć się do początku. Momentu, w którym wszystko się zaczęło. Spojrzeć na to z innej strony. Tylko wtedy możemy się przekonać, czy postąpiliśmy słusznie. Czy jesteśmy szczęśliwsi niż zanim zaczęła się nasza przygoda, pasmo różnych , często ciężkich wyborów. Draco i Hermiona stanowili kochającą się, nierozłączną parę, odważnie patrzącą do przodu. Nic nie było wstanie przerwać łączącego ich uczucia. Przeżywali każdy dzień najlepiej jak umieli, wiedząc, że powinni z niego korzystać. Zbyt wiele razy otarli się o śmierć. Mieli siebie i co najważniejsze, dwójkę wspaniałych dzieci, które były sensem ich życia. Kto wie jak potoczyłyby się ich losy, gdyby nie początek? Tak ciężki i trudny... Jednak jeśli spojrzy się na to z perspektywy czasu, był słuszną ceną za szczęście, które nigdy więcej ich nie opuszczało.



Wiesz jak to jest, kiedy dążysz do celu?
Kiedy jesteś wstanie zrobić wszystko, dosłownie wszystko, żeby coś osiągnąć?
I przychodzi taka chwila, kiedy ciężką pracą na to zasługujesz.
Czujesz triumf, jesteś dumny, czujesz się... szczęśliwy.
Ale musisz to porzucić.
Dla dobra, nawet nie swojego.
I cała praca, wszelkie starania idą na marne.
I musisz porzucić to co osiągnąłeś, bo tak będzie lepiej... dla wszystkich.
Ale czy dla ciebie?
Patrzysz na swój cel, swoją nadzieję, swój skarb...
I musisz to zostawić.


Mijają jednak lata, a ty z każdym dniem doroślejesz.
Stajesz się bardziej świadomy swojej decyzji.
I wiesz co mogę ci powiedzieć?
Że czasem trzeba coś zostawić by wrócić do tego w pełni, na nowo odkrywając jego piękno.



29 komentarzy:

  1. Jesteś świetna tak samo jak twoje wszystkie opowiadania. Po prostu Cię kocham! Życzę weny i czekam z niecierpliwością na następne opowiadanie. =D
    Pozdrawiam
    Marciolak ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne jak zwykle :)! Po prostu Cię kocham xdd. Szkoda, że to koniec opowiadania. Z niecierpliwością czekam na kolejne :DD Pozdrawiam :*

    [http://becauselifeisnoteasy.blogspot.com/] xoxo

    OdpowiedzUsuń
  3. Magiczny epilog.
    Poruszył mnie bardzo.
    Będzie mi brakować tego opowiadania, ale cóż, coś kończy się po to żeby coś nowego mogło się zacząć.
    Czekam z niecierpliwością na prolog kolejnego, niewątpliwie wspaniałego dramione.

    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski epilog, taki dający do myślenia i w ogóle wspaniały :D
    Uwielbiam twoja twórczość i mam nadzieję, że niebawem zaczniesz pisać coś nowego ♥
    http://dramiona-la-fin-de-la-vie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham <3 i jeszcze tu wrócę <3 czekam na jakiś nowy pomysł kochana :D a ten epilog to magia :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Cię! Wczoraj zaczęłam czytać,to jest świetne! Dziękuję Ci że to napisałaś.Inne twoje dzieła też są świetne, czekam na kolejne! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Na twoje opowiadanie natrafiłam wczoraj. Zaczęłam od początku od prologu itd. Czytałam i nie mogłam uwierzyć, że historia mnie tak uwiedzie. Po prostu zakochałam się w fabule. Wszystko było takie nowe i oryginalne. Czytałam je 3 godziny i skończyłam o 2 w nocy! Bardzo mi się spodobało. Nie było prostolinijnym i bezsensownym opowiadaniem z wymianą prostych dialogów. Było pełne emocji i prawdy. Liczę, że pojawią się kolejne historię tej pary. Uwielbiam Dramione! <3 Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. KOCHAM CIĘ! BARDZO BARDZO MOCNO <3
    Dziękuję za to opowiadanie, dziękuję za ten wyciskacz łez :D To opowiadanie było cudowne......! Cudowne? To mało powiedziane! Było... niema takiego słowa żeby to określić! Kocham cię jeszcze mocnej <3 Moje policzki są całe mokre od łez :) Będę tęsknić za tym opowiadaniem :)
    Jeśli nie napiszesz kolejnego opowiadania O DRAMIONE! Znajdę Cię i strzelę cruciatusem! :D
    Ale ja wiem, że nie skarzesz nas na takie męczarnie <3
    Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę weny na następne opowiadanie :D!
    Ciocia Samo Zło (dawniej Anonimowa ;3)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze raz ja XD Nominowałam Cię do The Versatile Blogger :) Więcej tutaj : http://stop-this-warning.blogspot.com/2013/07/the-versatile-blogger.html#comment-form

      Usuń
  9. Dziękuję. Za tę historię. Jej przekaz..
    Stworzyłaś coś pięknego. Coś, co w pewnym sensie pokazało mi czym jest szczęście, czym jest miłość.
    Chciałabym kiedyś kupując w księgarni książki ujrzeć na jednej z nich Twoje nazwisko. Wiedz, że wtedy bez czytania jakiegokolwiek streszczenia kupiłabym ją. A wiesz dlaczego ? Dlatego, że czytając to opowiadanie razem z bohaterami przeżywałam ich wzloty i upadki. Niezwykle przekazałaś emocje używając prostych słów.
    Za to Ci dziękuję i życzę dalszych sukcesów literackich.
    Nie poddawaj się dziewczyno ! Pisz.

    OdpowiedzUsuń
  10. kurde nie było mnie, ale teraz wszystko nadrobiłam i ryczę jak głupia, te wszystkie rozdziały są wspaniale napisane ♥ tyle emocji, uczuć, smutku, chwil napięcia, kocham cie za twoje opisy, dialogi, za pomysły, za całokształt ;***
    nawet nie wiesz jak się bałam, że nie zakończysz tego z happy endem, nie wiem co bym zrobiła, wtedy dopiero bym płakała i płakała... nie znoszę smutnych zakończeń, nie po prostu wtedy jestem taka pusta i w ogóle, dziękuję ci, że zakończyłaś to tak, a nie inaczej ;*** jesteś cudowną osobą, a w twojej główce kłębi się jeszcze tyle pomysłów, zresztą co nie jednokrotnie nam udowodniłaś ;)))
    ohhh zwariuje przez ciebie, czułam się tak jak bym ja to wszystko przeżywała, a to naprawdę nie lada wyczyń i kurde tylko podziwiać ^^
    dziękuję ci za tak wspaniałą historie i oczywiście czekam na kolejną ;))) na pewno będzie taka fantastyczna jak ta ;)))
    buziaki kochana i trzymaj się tam ;*** she-and-he-together-forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Jej jaki słodki epilog <3
    Nie wiem co mogę jeszcze napisać. Ciesze się, ale jest mi smutno.
    Cieszę się bo to wszystko się szczęśliwie zakończyło, no i będę mogła czytać kolejne opowiadanie w twoim wylonaniu :)
    Smutno mi bo to się już skończyło ;/
    Czekam na prolog kolejnego opowiadania!

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeczytałam Twoje opowiadanie i muszę stwierdzić że jest naprawdę świetne;]
    Myślałam że sie rozkleję kiedy Hermiona dowiedział sie ze ma wybierać pomiędzy swoim życiem a dziecka albo kiedy będzie mówiła o tym Draconowi a sie rozczarowałam bo nie uroniłam żadnej łzy (może dziwna jestem;)
    ale były 2 momenty kiedy się wzruszyłam 1. (pomimo że nie przepadam za Ronem) to bardzo wzruszył mnie moment kiedy Hermiona odwiedziła go na jego grobie rozmawiając z nim.
    2. moment to ten kiedy Draco jest w szpitalu i po zobaczeniu córki ma ujrzeć swoja żonę nie wiedząc co zastanie .
    Bardzo miło mnie tym zaskoczyłaś i jestem Ci niezmiernie za to wdzięczna że nie uśmierciłaś Hermiony ;)
    Pozdrawiam .
    ~Anka

    OdpowiedzUsuń
  13. Nominowałam twój blog do The Versatile Blogger, więcej tu: http://becauselifeisnoteasy.blogspot.com/2013/07/the-versatile-blogger.html ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaczęłam czytać twojego bloga wczoraj i przeczytałam go jednym tchem. Piszesz pięknie, bardzo emocjonalnie, ale według mnie najważniejsze jest to, że masz pomysł. Tak, jak przeczytałam wiele dobrych, ale nie zapadających w pamięć opowiadań dramione, tak twoje jest bardzo oryginalne. Hermiona samotna matka (już parę takich było), ale reszta: śmierć Rona, minister czarny charakter, współpraca Śmierciożerców z Harrym . To jest nieprzewidywalne i trzymające w napięciu (szczerze podziwiam osoby, które czytały na bieżąco i czekały na kolejne notki). No i jest jeszcze Ray. Chłopiec tak cudowny, że nie da się go nie kochać. Jest idealnym połączeniem Hermiony i Draco : bystry, ciekawski, spostrzegawczy, ale i wredny. Oprócz tego emanuje z niego taka dziecinna niewinność, jakby na prawdę istniał. Twój styl nie ustępuje w niczym profesjonalnym pisarzom, a nawet śmiem twierdzić, że niektórych z nich bijesz na głowę. Życzę ci weny z całego serducha.
    Jest tylko jedna rzecz, której może nie zauważyłam, co stało się z wątkiem eliksiru na wilkołactwo i Allison??
    Przepraszam jeśli mój komentarz był za długi.

    OdpowiedzUsuń
  15. udalo sie !! pochlonelam Twojego drugiego bloga w dwa dni! Baaardzo podoba mi sie twoje pisanie, mam nadzieje, ze wena na Dramione nigdy cie nie opusci:) To opowiadanie bylo swietne, po pierwsze pomysl byl orginalny i nie oklepany, poza tym watek ciazy Hermiony - to wszystko stworzylo swietny klimat. Na prawde przyjemnie bylo czytac!! pozdrawiam Paulina:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ołkej, więc tak. Kocham Twoje opowiadania i jestem z Tobą od samego początku pierwszego Twojego DRAMIONE ;***

    Mam nadzieję, że będziesz jeszcze pisać. Tym czasem zabieram się za kolejne Dramione :)

    OdpowiedzUsuń
  17. To jest poprostu magiczne ♥
    Nie wiem co mam więcej powiedzieć.
    Dziękuję za te kilka godzin ,przez które wylewałam łzy i się uśmiechałam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przeczytalam i zdalam dobie sprawe ze mimo tamtego pierwszego bliga, ktory byl chyba drugim blogiem na kyorym zostawilam wiecej niz 2 czy 3 komentarze, ten jest lepszy. Znaczy, w sumie oba sa wspaniale, ale jakos nie wiem .-. W kazdym razie malo bledow lub w ogole ich nie ma, fabula nie banalna, bo takiej to ja raczej nie widzialam, jeden tylko byl z jakoms ministrem, ale ogolnie to dramione jest oryginalne dzieki bogu. Czytalo sie swietnie, nie ma w sumie tyle reflekcji itd ale czasem one pptrafily byc nurzace ._. Zawsze chetnie je czytalam i bede czytac, jednak sztuka uwarZam jest umiejetnosc wplatania reflekcji w opowiadnie by poruszyly jednym akapitem, by kazaly czytelnikowi cofnac sie i zastanowic jestem pewna ze kiedys dojdziesz do takiej perfekcji, albo juz to zrobilas (pewnie nie powino byc przecinku przed albo ale bie chce mi sie wracac a jestem na telefonie) ogolnie przeczytalam chyba wszystkie blogi, moze jeden mi zostal ale watpie i widze przelom oooogromy powmiedzy poerwszym a tym albo aa no wlasnie jest jeszcze jeden jest i po budowie telstu i jestem w stanie stwierdzic ze jest napisany dobrze jak nie bardzo dobrze tak samo jak tez pierwszy ktory czytalam. Ogolne pewnie ten komentarz jest bez sensu, nowy rok trzecia w nocy, ale mam nadzieje.. Nbie pamietam juz na co, ale czekam na miniaturke albo nowego bloga :3

    Elzia

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie zawiodłaś mnie, kolejne piękne opowiadanie :) Jesteś niesamowitą autorką, a twoje twórczości są powalające! Dziękuję Ci za nie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Opowiadanie genialne ! Jak dobrze , że są jeszcze takie :) Bardzo optymistyczne , okropnie mi się podoba :) Pokazujesz , że każdy w swoim życiu ma wzloty i upadki , ale nawet gdy się upadnie to można powstać! Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo gratuluję ci talentu. Jestem pod wrażeniem. Przeczytałam już trzy twoje opowiadania i wciąż czuję niedosyt. A najlepsze jest to, że kończą się happy endami :)
    Pozdrawiam i życzę weny :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudowne opowiadanie, które dostarcza czytelnikowi wielu emocji. Wspaniale piszesz i masz ogromny talent :) Ta historia zachwyca i zmusza do przemyśleń. Gratuluje i życzę równie owocującej weny twórczej!

    OdpowiedzUsuń
  23. Czuję pustkę. JESTEŚ FENOMENALNA

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziękuje za cudowną historię! Jesteś genialna. Wspaniała była przygoda z Twoim blogiem :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne :')
    Przyznaję!
    Płakałam jak głupia na końcowych rozdziałach xd.
    Pozdrowionka ^^

    OdpowiedzUsuń